Malowanie mebli i nadawanie im nowego wyglądu jest moim wielkim hobby. Bardzo lubię te momenty, w których mogę wziąć pędzel i nucąc pod nosem ulubioną piosenkę tworzyć coś nowego ze starej rzeczy. Choć lubię malować pędzlem, to jednak od jakiegoś czasu chodziło za mną, aby pomalować coś farbą w spray’u. Okazja nadarzyła się bardzo szybko. Będąc u swojej mamy, w komórce z rupieciami znalazłam stare, przepiękne krzesło. Do tego w świetnym stanie, bez żadnych pęknięć czy zniszczeń-wprost idealne!:) od razu miałam wizję wstawienia go do pokoju synka. Kolor koniecznie musiał być żywy i radosny – padło na kolor żółty:) Pobiegłam więc do sklepu, kupiłam 2 puszki farby i przystąpiłam do pracy:) Nie sądziłam, że malowanie mebli farbą w spray’u może być tak proste, a efekt tak dobry:) Nieco niżej przygotowałam krótki tutorial z mojej pracy.
Tak wyglądało krzesło przed malowaniem.
A tak chwilę po malowaniu.
Co będzie potrzebne:
- mebel – w moim przypadku jest to krzesło
- papier ścierny
- ściereczka
- farba w spray’u
- folia ochronna (malarska)
Zanim zaczniesz malować meble farbą w spray’u wiedz, że:
- Farba w spray’u ma bardzo intensywny zapach i okropnie się pyli. Dlatego jeśli macie możliwość – malujcie na dworze. Ja swoje krzesło malowałam na balkonie, miałam trochę uchylone drzwi, napyliło mi się do mieszkania i miałam po tym sporo sprzątania, ale to już inna historia:) Dlatego: UWAGA zamykajcie drzwi balkonowe! 🙂
- I jeszcze jedna wskazówka: nakładajcie cienkie warstwy unikniecie przez to brzydkich zacieków.
No to do dzieła:
Matowimy krzesło
Za pomocą papieru ściernego matowimy powierzchnię mebla, aby usunąć łuszczącą się farbę i jakieś zadziorki. Następnie wilgotną ściereczką usuwamy pył i kurz z krzesła.
Malowanie
Puszkę ze spray’em musimy wstrząsnąć tak minutę/dwie i nakładamy pierwszą cienką warstwę, rozpylając farbę tak z odległości 20-30 centymetrów. Gdy pierwsza warstwa wyschnie, nakładamy drugą.
I krzesło gotowe:)