Pokój chłopca, hmn…Jak urządzić pokój mojego małego synka? Takie pytanie dość długo miotało mi się po głowie. Gdy wprowadziliśmy się do nowego mieszkania na początku wstawiliśmy do pokoju syna naszą starą komodę i półki na książki, kupiliśmy łóżko i wnieśliśmy stertę jego zabawek. Efekt był taki, że nie do końca podobał mi się ten pokój. Niby nic mu nie brakowało, ale…. czegoś jednak było mu brak. Był bez wyrazu, ot taki zwykły pokój. Pokój dziecka według mnie powinien być ciepły, wesoły, kolorowy, trochę bajkowy. Powinien być miejscem, gdzie rozwija się wyobraźnia dziecka. Postanowiłam więc wprowadzić kilka zmian, aby trochę ożywić ten pokój. Wiem, że niedługo mój syn powie: mamo, chcę mieć wielkiego Spider-mana na ścianie (lub inną bajkową postać) i będę musiała wszystko zmienić, ale do tego czasu mogę cieszyć się swoja aranżacją. A jaki wygląda pokój mojego syna? Zobaczcie sami 🙂
-
Kolorowe meble
Jak już wcześniej wspomniałam, wstawiliśmy stare meble w kolorze venge, ale postanowiłam je pomalować farbą kredową i sprawić, aby ożyły na nowo 🙂 Malowanie farbą kredową jest dziecinnie proste, tu opisałam jak nimi malować. Dzięki przemalowaniu tych mebli pokój stał się jaśniejszy i weselszy.
-
Praktyczna komoda na zabawki
Bardzo praktycznym rozwiązaniem okazała się komoda Kallax z Ikei oraz pudła do niej. Dzięki temu, że zabawki chowane są w te pudła sprzątanie ich zajmuje mojemu synkowi na prawdę niewiele czasu. A żeby jeszcze bardziej zaznaczyć, że to pokój dziecka nakleiłam na pudła kolorowe filcowe postacie.
-
Namiot tipi
Dzieci bardzo lubią chować i bawić się w namiocie. Dlatego uszyłam namiot tipi, który okazał się strzałem w dziesiątkę, często przesiadujemy w nim razem z synem i czytamy bajeczki:) Do kompletu uszyłam mu kilka pluszaków 🙂
-
Kreatywna tablica
Aby syn spełniał się trochę artystycznie, nakleiłam na ścianie tablicę do rysowania kredą. Jest to folia samoprzylepna, którą można kupić chociażby na allegro. Ma ona z tyłu kratki, które umożliwiają wycięcie do pożądanego wymiaru lub wyciąć jakiś kształt – ja wycięłam kształt domku. Jedynym minusem jest to, że kreda okropnie się kruszy i po takim rysowaniu jest trochę sprzątania, ale czas spędzony na takiej zabawie jest tego wart 🙂
-
Kącik do rysowania
Przy oknie postawiłam stolik przy którym mój syn siedzi malując kredkami lub tworzy coś kreatywnego. Stolik i krzesełka również pomalowałam farbą kredową. A żeby dodać trochę koloru w tym kącie, uszyłam żółte poduszki na krzesła i parapet.
-
Obraz z dłoni
Pewne popołudnie spędziliśmy bardzo kreatywnie. Stworzyliśmy obraz za pomocą naszych dłoni i stóp. Teraz wisi on nad łóżkiem. Patrząc na niego wspominam ten mile spędzony wspólnie czas, a do tego jest to świetna pamiątka:)
-
Włochata narzuta i kolorowe podusie
Co tu dużo mówić, mam ogromną słabość do poduch. Dlatego na łóżku nie mogło ich zabraknąć, do tego przyjemnie mięciutka włochata narzuta – to wszystko aż kusi, aby się położyć i poleniuchować:) Takim futrzanym akcentem jest również dywanik w kształcie misia i włochata pufa. Pamiętam, gdy syn zobaczył ten dywanik, tak mu się spodobał, że chciał z nim spać i wszędzie go ze sobą zabierać:)
-
Sówka
Sówkę tą zrobiłam krótko przed urodzeniem synka, zawisła ona nad jego łóżeczkiem. Teraz wisi nad jego dużym łóżkiem i pilnuje, aby Daruś miał słodkie sny:)
-
Półka w kształcie domku
Zawsze podobały mi się półki w kształcie domku, dlatego na jednej ze ścian nie mogło jej zabraknąć. Doskonale nawiązuje do tablicy kredowej, która również ma kształt domu.
-
Cotton balls
No i to jest kolejna rzecz do której mam słabość. Cotton ballsy wnoszą pewną magię do pokoju, a do tego są świetnym rozwiązaniem na wieczór, gdy chcemy stworzyć bajkową atmosferę i utulić dziecko do snu.
-
Kącik retro
W pokoju chłopca nie mogło zabraknąć samochodowego kąta i tak narodził się pomysł stworzenia takiego kącika retro 🙂
-
Literkowa lampa
Na suficie również nie mogło zabraknąć kolorowego akcentu, dlatego postanowiłam tu powiesić lampę z kolorowymi literkami.
Myślę, że całość wyszła całkiem nieźle:)