Przyjęcie komunijne w domu wcale nie musi być dużym wyzwaniem. Wystarczy dobra organizacja, plan oraz pozytywne nastawienie. Dekorowanie mieszkania na spotkania rodzinne sprawia mi ogromna radość i bardzo się cieszę, że miałam możliwość zaaranżować wnętrze na przyjęcie komunijne Grzesia – chrześniaka mojego męża. Wystrój zaplanowałam tak, aby pasował do mieszkania oraz jego mieszkańców i oczywiście tak, aby zachwycił zaproszonych gości:) Dekoracje wybrałam w biało-srebrnych kolorach z kryształowymi elementami. Miało być nowocześnie, ale też elegancko. Jak wyszło? Mnie osobiście bardzo się podoba, ale zobaczcie i oceńcie sami:)
Stół komunijny.
Bazą jest biały, satynowy obrus. Na nim położony został srebrny flizelinowy bieżnik ozdobiony motywem białej koronki. Oczywiście do tego biała zastawa i stół już zaczyna pięknie wyglądać.
Dodatki na stole komunijnym.
Na talerzach położone są flizelinowe serwetki udekorowane srebrnym, delikatnie połyskującym motywem (kolekcja White Drem), do kompletu zakupione zostały również papierowe serwetki z takim samym dekorem. Obok talerzy położone są flizelinowe saszetki na sztućce również ozdobione srebrnym motywem.
Świeczniki i dekoracje z kwiatów.
Kompozycje kwiatowe według mnie są najpiękniejszą dekoracją stołu. Postawiłam na lekki stroik z kwiatów eustomy, róż, gipsówki i liści eukaliptusa (jak zrobić taki stroik opisze później).
Obok kwiatów postawiłam szklany świecznik ze srebrną metalizowaną świecą przyozdobiony kryształami.
Upominki dla gości.
Każdy z gości otrzymał w podziękowaniu za przybycie, pyszną czekoladkę z mlecznej belgijskiej czekoladki:)
Komunijne drzewko.
Oryginalnym moim pomysłem było zrobienie kącika z pamiątkową księgą, w którą goście mogli wpisać życzenia komunijne. A żeby księga zwróciła na siebie uwagę obok postanowiłam postawić srebrne, kryształowe drzewko (jak powstało takie drzewko opisze w innym poście). Obok księgi postawiłam świecę/lampion z ornamentową hostią, która delikatnie pachniała wanilią.
Najważniejsze w całym przygotowaniu takiego przyjęcia komunijnego w domu jest podzielić sobie czas, wtedy cała organizacja przebiega spokojnie i przyjemnie. Wiele rzeczy znalazłam u siebie w szafie, wystarczyło to tylko odświeżyć (między innymi wyprać i wyprasować satynowy obrus, przetrzeć świeczniki i wazoniki pod kwiaty). Wcześniej też zostały zamówione dodatki typu: serwetki, kieszonki na sztućce, świeczki, kryształy na drzewko i świeczniki oraz bieżnik. W ostatnich dniach zostały już tylko zamówione czekoladki i dzień przed komunią kupione zostały kwiaty. Także wszystko spokojnie i bez stresu. W sobotę (dzień przed komunią) wszystko zostało ładnie ułożone i w niedzielę można było spokojnie zająć się już tylko przygotowaniem dziecka do kościoła:)