Bardzo podobają mi się oryginalne ozdoby choinkowe, dlatego z roku na rok na naszej choince wieszamy coraz mniej bombek a więcej ręcznie robionych dekoracji. W tym roku postanowiłam zrobić kilka ozdób z zimnej porcelany. Nie tylko ładnie prezentują się one na choince, ale również jest to świetna zabawa dla dzieci. Odkąd mamy w domu brzdąca ubieranie choinki i robienie ozdób na nią wydaje się czymś magicznym, takie wspólnie spędzone chwile są czymś wyjątkowym. Pewnie dlatego tak bardzo lubię święta Bożego Narodzenia, jest to czas, w którym jeszcze bardziej się do siebie zbliżamy i to jest piękne.
Co będzie nam potrzebne
- 5 łyżek kleju vikol
- 5 łyżek mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki oleju
- 0,5 łyżki gliceryny -można ją kupić w aptece za ok. 2 złote (zamiast gliceryny możemy też użyć soku z cytryny)
- krem nivea
- wałek
- foremki do ciastek
Wykonanie
Olej, glicerynę i klej vikol mieszamy w miseczce.
Dodajemy maki ziemniaczanej i mieszamy.
Kremujemy dłonie kremem nivea i ugniatamy masę. Gdy tylko krem wsiąknie w masę, kremujemy ponownie i tak do momentu, aż masa będzie miała konsystencję ciastoliny.
Następnie wałkujemy masę wałkiem (można też rozgnieść dłonią)
Ja dodatkow przejechałam po masie wałkiem ozdobnym.
I wycinamy kształty foremkami do ciastek.
Robimy dziurkę na zawieszkę słomką lub wykałaczką.
Można też posypać je brokatem.
Gotowe ozdoby odstawiamy na 24 godziny, aby stwardniały.
A gdy wyschną przez dziurkę przewlekamy sznureczki lub tasiemki. Takie ozdoby możemy też pomalować kolorowymi farbkami, ja swoje postanowiłam zostawić w białym kolorze.
I wieszamy na choinkę:)
„Bardzo jasno świeć choinko,
małym córkom, małym synkom,
dużym tatom, mamom, bliskim,
świeć choinko wszystkim, wszystkim.”